Pamiętacie jeszcze mój zestaw Playboy? Moim ulubionym zapachem jest Play It Sexy:) Dokupiłam więc do niego żel pod prysznic oraz czaję się na perfumy :) Nie ma bowiem nic lepszego niż wzajemne uzupełnianie się - jak widać nie tylko w życiu partnerskim ma ono swe odzwierciedlenie, ale i również w kosmetykach:) Po kąpieli moje ciało pachnie Playboy'em, następnie smaruję się balsamem przez co zapach jest jeszcze mocniejszy i trwalszy. Zdecydowanie lubię to:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz