26.09.2014
Dzień jak co dzień – pobudka o
06:30, prysznic, układanie włosów, makijaż, ubranie się, zapakowanie śniadania
i obiadu i pęd do samochodu, aby dotrzeć do pracy na 07:30. Po prysznicu użyłam
dziś po raz pierwszy antyperspirantu w sprayu Adidas Cool&Care 6w1. Moje
pierwsze wrażenia? Bardzo przyjemny, niedrażniący zapach, ale na zapachu się
świat nie kończy. U mnie muszą być efekty. Zazwyczaj miałam tak, że po
przyjściu do pracy już miałam lekko spocone pachy (spowodowane to było tym, że
w samochodzie i na zewnątrz było gorąco). Dziś przyjechałam do pracy,
sprawdziłam paszki, a tam sucho. Specjalnie ubrałam biały T-Shirt i czarny
żakiet, aby sprawdzić czy będą żółte lub białe plamy:) Póki co nie m:) Po
4 godzinach sprawdziłam paszki – sucho i dalej pachnie. Po pracy wyjeżdżam na
weekend do Warszawy i ciekawa jestem jak długo będę pachnieć i kiedy się w
końcu spocę – spędzę w końcu w samochodzie ze 4 godziny i ciężko mi uwierzyć w to, że nagle przestanę się aż tak pocić. Cóż
– codzienne testy wykażą skuteczność tego kosmetyku na mnie:) A jestem dość aktywną osóbką, więc czego go ciężkie wyzwanie :) No i w drodze do Warszawy czar prysł:-) Dezodorant owszem pachniał, ale było mokro:( Plus jest taki, że biała bluzka nie maiała żółtych plam:-) Co widać na fotce:)
Ja również biorę udział w teście i mam podobne wrażenia. Robi się mokro, a miało być sucho. . Cóż. .
OdpowiedzUsuńZobaczymy ci będzie dalej:) Ja mu jeszcze daję nadzieję:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń